Spotkanie wolontariuszy w MAL Lokajskiego
Kochani,
Kuba Pawlik to osoba w naszej fundacji zupełnie wyjatkowa. Jest od pięciu lat naszym podopiecznym ( zmaga się z glejakiem, który sprawia, że niedowidzi i ma lekki niedowład jednej strony ciała), ale równoczesnie jest naszym, bardzo oddanym wolontariuszem. To dzieki niemu powstał bazarek BADA KOBRE, gdzie licytacja kolekcji jego breloczków osiągnęła już kwotę ponad 20 tysięcy złotych. Te pieniądze zasilały i zasilają projekty Ryżowego szlaku, najpierw na Madagaskarze, a teraz w Kenii.
To wspaniałe, że Kuba mimo tylu własnych ograniczeń karmi głodnych. I bardzo chcieliśmy mu za to podziekować. Od czterech lat istnieje w naszej fundacji dedykowany mu
projekt przyjacielsko- edukacyjny KUBA
(K)oleżeński
(U)niwersytet
(B)łyskotliwych
(A)bsolwentów
do tej pory wzięło udział 139 wolontariuszy w całej Polski.
Dzięki środkom z projektu konkursowego Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu i gościnności MAL Lokajskiego w sobotę 14.09. Kuba przyjechał do Warszawy i mógł poznać osobiście wolontariuszy projektu ( do tej pory z częścią z nich miał kontakt tylko telefoniczny). Świetowaliśmy też jego zaległe 22 urodziny. Było słodko i pysznie. Z Sejn przez Augustów razem z jedną z wolontariuszek przyjechał rewelacyjny sękacz.
Rozmowom i śmiechom nie było końca. Szczególnie podczas gry „Trudne słówka”. A słówka były rzeczywiscie bardzo trudne. np. FALESTYKA – kolekcjonowanie odznaczeń i orderów, TROMTADRACJA- krzykliwe prezenowanie poglądów lub górnolotnych haseł pozbawionych głębszej treści czy WYCHUCHOL – ssak z rodziny kretowatych, nocny drapieźnik wodny. Gdy dana grupa nie znała wlaściwego znaczenia słowa mogła je wymyslić. Wyobraźni nie brakowało np. powstały homonimy do słowa WYCHUCHOL : wywierznik, chorowity człowiek, pupil.
Ogromnie dziękujemy Stowarzyszeniu Centrum wolontariatu i MAL Lokajskiego.