Kochani,
to bardzo przyjemne uczucie, że w naszej wirtualnej podróży już prawie na miejscu.
Ryżowy szlak – kwesty.
W ramach projektu Ryżowy szlak odbyła sie też zbiórka publiczna 2017/3967/OR Nakarm dzieci na Filipinach, którą zakończyliśmy w sierpniu. A teraz ją wlaśnie oficjalnie rozliczyłyśmy. W ośmiu kwestach nasi wolontariusze zebrali 1200 złotych i 15 groszy.
Do tych, co znają Józefa.
Kochani,
co miesiąc robimy rodzinie Józefa zakupy za 500 zł i płacimy 800 złotych na złobek. Niestety na koncie Józefa jest tylko 1288 złotych, więc na przyszły miesiąc zabraknie. Nie zapominajcie o Józefie. Ponieważ nie możemy Wam go pokazać w zastępstwie ktoś równie wyjątkowy.
Ryżowy szlak – tylko 18 kilometrów.
Szkoła przy Bażantarni dla Misja Gambia
W Katolickiej Szkole Podstawowej Fundacji Na Rzecz Rodziny przy Bażantarni w ubiegłym tygodniu odbyła się zbiórka plecaków, książek, przyborów szkolnych i odblasków dla Misja Gambia. Ogromnie dziękujemy dyrekcji szkoły, gronu, uczniom i ich rodzicom za tak hojne obdarowanie dzieci z Buiba Mandinka. A przede wszystkim Frankowi Ziemcowi z siódmej klasy, który całą akcję wymyślił, oplakatował, a potem sprawnie przeprowadził .
Ryżowy szlak -stan na 01.10.2018
Kochani,
to prawie już. Po 2 latach i 10 miesiącach wirtualnej podróży jesteśmy prawie na miejscu. Brakuje tylko 50 kilometrów.
Nasza pierwsza ślubna skarbonka
Producentami Dobra stali się Ala i Piotr, para, która w tym miesiącu stanęła na ślubnym kobiercu. Swoją radością postanowili podzielić się z innymi i zebrali dla nas 1169 złotych.
Życzymy im dużo miłości, czułości, a przede wszystkim, cierpliwości do siebie nawzajem
Misja Gambia – Trudna droga do szkoły
Dziekujemy wspaniałym osobom z fejsbukowej grupy Bazarek Dobro Powraca za kolejne dary dla dzieciaków z Gambii.
Misja Gambia -Trudna droga do szkoły.
Kochani,
w naszym gambijskim pudełku, a właściwie pudle z odblaskami są już 444 (breloczki i opaski). A ponad 100 kolejnych mamy obiecanych, ale jeszcze nieodebranych. A dziś dostałyśmy takie cudo. Super! Prawda?
Żegnamy naszą wolontariuszkę, panią Wacławę.
KAŻDY ANIOŁEK TO BYŁO DLA NIEJ ŻYCIE!
W ubiegłym tygodniu po długiej i ciężkiej chorobie zmarła Pani Wacława Zarzycka, nasza wolontariuszka, pomysłodawczyni projektu Manufaktura aniołkowa. Dla nas- pani Wacia.
Wolontariuszką naszej fundacji w projekcie Ryżowy szlak -nakarm dzieci na Filipinach została w wieku 85 lat. I była najlepszym przekładem, że nigdy nie jest za późno.
Szydełkowanie było jej wielką pasją. A szczególnie dzierganie aniołków.
– U mnie w domu muszą być aniołki! Muszą fruwać. – śmiała się Pani Wacława.
Dzięki ratowaniu przed śmiercią z głodu dzieci filipińskiej parafii Jana Pawła II robótki ręczne zyskały dla niej nowy wymiar – duchowy. Powtarzała: -To mnie trzyma przy życiu. Rano, gdy się obudzę zamiast siąść do śniadania mówię sobie – Nie, nie Waciu, zanim zjesz, nakarmisz jakieś dziecko. I robię na szydełku aniołka.
Pani Wacława nie tylko dziergała aniołki, ale także została koordynatorką pań, które również szydełkują na rzecz Filipin. Pilnowała, by wszystkie miały różne kolory kordonka, prowadziła buchalterię. Zmobilizowała też koleżanki, które nie potrafiły szydełkować. Przynosiły korale na aniołkowe główki. Zbierały wstążeczki do pakowania.
Z czasem wyłonił się z tego osobny wielopokoleniowy projekt Manufaktura aniołkowa. Powstało ponad pięć tysięcy aniołków.
Każdy aniołek Pani Waci był inny, bo każdy człowiek jest inny. Jak każde głodne dziecko w mieście Tanza na Filipinach. Dzięki Jej staraniom 265 dzieci dostaje tam codziennie obiad.